Po grecku...

Listopadowe zadanie w Wyborach Kulinarnego Bloga Roku daje spore pole do popisu. Na warsztat poszła bowiem kuchnia śródziemnomorska. O razu na myśl przychodzi mi bogata kuchnia włoska. Mimo, że jest to akurat jedna z moich ulubionych kuchni, chciałam zrobić w ramach konkursu coś nowego. W 1999 r. w ramach prezentu komunijnego pojechałam z mamą na wczasy na Rodos. Z wyjazdu tego pamiętam przede wszystkim kalmary, które zjadłam ze smakiem, a teraz jakoś nie mam odwagi by je skosztować... Było także wybitne ciasto. Bardzo proste. Przypominało mi trochę w smaku nasze ciasta ucierane. Z taką tylko różnicą, że było dużo pyszniejsze. Bardzo wilgotne, dość tłuste, idealnie słodkie. Było serwowane na śniadanie, dzień w dzień. Nie trudno więc zgadnąć co zjadałam ze smakiem każdego ranka oraz co było kamuflowane w serwetkach i 'nielegalnie' wynoszone z hotelowej restauracji. Receptury ciasta nie udało mi się rozgryźć do dziś. Ale do konkursu startuję z innym ciastem. Halvas to greckie ciasto z kaszy manny i migdałów o intensywnym smaku cytrynowo-pomarańczowym. Jest przepyszne. Ciężkie i mokre od cytrusowego syropu, o ciekawej pomarańczowej barwie. Szczerze powiedziawszy, ze względu na swoją sklerozę, przygotowałam ciasto bez migdałów, ale i tak wyszło wyśmienite. :)
Halvas, czyli greckie ciasto z kaszy manny
Skałdniki:
- 200 g masła
- 200 g cukru pudru
- 6 jajek
- 115 g drobnej kaszy manny
- 175 g mielonych migdałów
- 3 pomarańcze
- 125 g cukru
- 50 ml wody
- 1 laska cynamonu
- 2 cytryny
- jogurt grecki do podania
Sposób przygotowania:
Oddzielić białka od żółtek. Pomarańcze umyć, drobno zetrzeć skórkę, a następnie wycisnąć z nich sok. Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Masło i cukier utrzećw dużej misce na gładką i puszystą masę. Dokładnie ubijając, dodawać po kolei po jednym żółtku. Dodać kaszę, mielone migdały, skórkę i sok z pomarańczy. Dokładnie połączyć wszystkie składniki. Białka ubić na sztywną pianę (można dodać szczyptę soli) i delikatnie połączyć z masą. Przelać do tortownicy, wstawić do piekarnika i piec ok. 50-60 min, aż ciasto będzie lekko twarde przy dotknięciu. Cytryny umyć, zetrzeć skórkę i wycisnąć z nich sok. Do garnuszka wsypać cukier, wlać wodę i dodać laskę cynamonu. Gotować ostrożnie na niewielkim ogniu, aż cukier się rozpuści. Doprowadzić do wrzenia i gotować na dużym ogniu przez 4-5 minut, aż mieszanina zgęstnieje. Zdjąć z ognia i skórkę z cytryny oraz sok przelany przez sitko. Ciasto po upieczeniu zostawić na ok. 5 minut w formie. Następnie ostrożnie wyciągnąć na metalową kratkę. Wierzch ciast nakłuć w kilku miejscach patyczkiem do szaszłyków i ciepłe polewać gorącym syropem (uprzednio wyjąć cynamon). Podawać ostudzone z jogurtem greckim posypanym odrobiną cynamonu.
SMACZNEGO!
11 komentarze :
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, zostaw proszę swój komentarz! / If you liked that post, please leave the comment!
:)