Dynie. Halloween. Nowa zabawka.

10:30 Kinga ⚬ Yummy Lifestyle 13 Comments


Ostatnio wspominałam Wam o wizycie na Starym Kleparzu. Poszłam tam w konkretnym celu. Chciałam upolować ładną dynię. Oczywiście, jak to ja, na jednej dyni się nie skończyło. Wróciłam do domu z bakłażanem, siatką szpinaku, dorodnym granatem i woreczkiem świeżej żurawiny. Wszystko to za sprawą sprzedawczyni, na którą trafiłam. Zatrzymałam się przy jej stoisku i zapatrzyłam na kolorowe warzywa. 'Coś ci podać serduszko?' zapytała. Jak mogłabym odejść z pustymi rękoma? :) Powiedziałam, że mam dwie sprawy: szukam dobrej dyni na ciasto i chciałabym zrobić kilka zdjęć, czy nie będzie miała nic przeciwko. 'Nie ma problemu, Kochanieńka! Coś Ci przestawić do tych zdjęć? Odwrócić?'. Złota kobieta! Zacisnęłam dłoń na maleństwie, które spoczywało w kieszeni i zaczęłam robić zdjęcia. Co mnie zaskoczyło - kompakt robi tak ładne zdjęcia! Z takim kontrastem i jakością! Nie wiem czy ktoś z Was pamięta post o aparacie Sony. Dla przypomnienia odsyłam do notki. Od października mam tego malucha w domu i muszę powiedzieć, że jest świetny :) I mam dla Was bardzo dobrą wiadomość. W listopadzie na blogu pojawi się konkurs, w którym do wygrania będzie ten właśnie aparat! :))


Mając już dynię, mogłam przystąpić do robienia pierwszego w swoim życiu lampionu dyniowego. Nie uwierzycie, jaką frajdę sprawiło mi wycinanie własnego Jack O' Lantern. ;) Bawiłam się przy tym jak dziecko i byłam niesamowicie dumna z efektu końcowego (choć mój lampion nie jest nie wiadomo jakim arcydziełem ;) ). Dziś świecąca dynia będzie ozdobą mieszkania ;) 

A na koniec halloweenowy stół. Dziś będzie co prawda bez przepisów, ale obiecuję, że jeszcze w tym tygodniu pojawią się oba :) Na dzisiejszy dzień przygotowałam red velvet cupcakes (inspirowane tymi z bloga Moje Wypieki) oraz ciasto dyniowe, na które przepis powstał spontanicznie :) Przyszykujcie więc suszone figi, trochę whisky i dynię oczywiście, jeśli chcecie go wypróbować :) A co do zdjęć... Musiałam wypróbować wszystkie opcje w aparacie, bo należę do ciekawskich osób. Jak każdy kompakt, również i ten ma różne tryby fotografowania. Rozbawiła mnie opcja robienia ze zdjęć ilustracji, bezpośrednio w aparacie. Wychodzą tak urocze, że nie mogłam się powstrzymać, żeby Wam ich nie pokazać ;) Dlatego też na koniec 'zilustrowany' stół halloweenowy ;) A Wy? Jakie macie plany na dziś? :)



13 komentarzy :

  1. gdy czasem zdarza mi sie być na targu, to zawsze sobie myślę "ale by tu były fajne zdjęcia!" :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kobieta słodka jak miód ta od warzyw ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam dynię jesienią, najbardziej zupę z mlekiem kokosowym :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow, niesamowity efekt na zdjeciach! czy one są podrasowane czy aparat ma taką funkcje???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to w aparacie są fajne tryby fotografowania i można uzyskać m.in. takie efekty jak na ostatnich zdjęciach :)

      Usuń
    2. nie wiedzialam ze sa takie aparaty - czy np w ruchu obiektu na zdjeciu ( np biegnące dziecko) mozemy uzyskac ten efekt? czy tylko statycznie?

      Usuń
    3. Ruchomych obiektów na tym programie jeszcze nie fotografowałam, ale na pewno dam znać jak to sprawdzę:)

      Usuń
    4. ok, to bede czekac na info; jak bedzie jakas kolejna sesja tym modelem to z ciekawoscia zobacze, rozwazam zakup nowego aparatu

      Usuń
    5. wkrótce na blogu będzie konkurs i nagrodą będzie właśnie aparat Sony, więc zapraszam

      Usuń
  5. Apetycznie to wszystko wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kapitalne te funkcje co wyglądają jak obrazek!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cupcakes wyglądają zjawiskowo. Czekam na przepis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepis już jest ;)
      http://yummy-lifestyle.blogspot.com/2012/11/halloweenowe-cupcakes-red-velvet.html

      Usuń

Daj znać co myślisz!