Lekko tropikalne muffiny.

15:52 Kinga ⚬ Yummy Lifestyle 13 Comments

Upewniłam się ostatnio, że nie ma chyba lepszych i szybszych domowych słodyczy od muffinów. Dodatkowo do ich przygotowania nie potrzeba ciężkich dział (miksera) czy innych sprzętów niewiadomego pochodzenia. Wystarczy miska i widelec lub rózga. No i szklanka, do odmierzania składników. To wszystko. Sprawnie i ekspresowo. Nie trzeba nawet dbać o zbytnią dokładność w mieszaniu. Do tego dowolne dodatki. Od bakalii po owoce świeże i suszone. 25 minut pieczenia, chwilka na ostygnięcie. I gotowe. I idealny napój do babeczek - zimne mleko! Uwielbiam! 
Ogromnym uczuciem darzę także mango. Nie potrafię powiedzieć za co. Żeby było śmieszniej, mango uwielbiałam zanim udało mi się skosztować owoc. Smakowały mi słodyczy o smaku tegoż owocu (z tego miejsca pozdrawiam Jarka R., nie zapomnę nigdy poświęcenia w szukaniu lizaków mango :) ), a zapach kosmetyków przyprawiał o wielki zachwyt. 


Ostatnio w mojej kuchni mango pojawia się jakoś dziwnie często. Wczoraj utonęło w muffinkowym cieście. A co z tego wyszło? Sami zobaczcie :)


Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzać do 190 stopni. W dużej misce wymieszać suche składniki. Następnie wlać mleko, olej i aromat pomarańczowy, wbić jajka. Energicznie wymieszać za pomocą rózgi lub widelca do połączenia się wszystkich składników. Ciasto  częściowo rozdzielić do papilotek (zostawić ok 1 łyżeczkę ciasta na każdą muffinkę). Mango umyć, obrać ze skórki, miąższ pokroić w kostkę, rozdzielić do muffinek. Cząstki owocu przykryć resztą ciasta, wierzch posypać wiórkami kokosowymi. Piec ok. 25 minut. Po upieczeniu, ostudzić.

SMACZNEGO!


13 komentarzy :

  1. takie sloneczne muffinki w deszczowy dzien sa czyms wspanialym:)

    OdpowiedzUsuń
  2. na przekór tej pogodzie za oknem.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsze mango, jakie jadłam, takie o niezapomnianym smaku słodyczy, to takie z Pakistanu, całe żółte i mięciutkie. Doskonałe. I tak, takie mango uwielbiam! Podobnież muffiny. Praktycznie jakiekolwiek. Słodkie i słone. Takie tropikalne... TAK! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubię mango. Uwielbiam wręcz, a nigdy nie piekłam z nim muffinów. Dziwne ;-)
    Ciekawe te muffiny, takie egzotyczne jak na teraz...i na tą pogodę...

    P.S. Uwielbiam tą piosenkę Enyi!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kini a co myślisz o chlebku bananowym? Też chyba mega ekspresowy wypiek nie? :)

    Wiesz ja za mango nie przepadam, próbowałam się przekonać już X razy i nie potrafimy się polubić ;)

    buźka!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny pomysł na muffinki, koniecznie do wypróbowania

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja to samo mam z ciastem bananowym - miesza się widelcem, piecze błyskawicznie i wspaniale smakuje z zimnym mlekiem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Asiu chlebka bananowego jeszcze nie próbowałam właśnie... :(
    ale Twoja opinia i misbasi jest wystarczającą rekomendacją, żeby spróbować w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają wspaniale. Uwielbiam muffiny. Zapisuję przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muffiny wielbię właśnie za szybkość, za niezliczone możliwości smakowe i pewnie jeszcze za wiele innych rzeczy. Twoje są cudne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś dawno nie piekłam muffinek...;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mongo i kokos? To świetne połączenie w muffinach! Mniam!


    www.przysmakiewy.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. ajtam, od razu "lekko". taki wkład to 110% procentowe tropikalne muffiny. Trzeba sie chwalic takim cudenkiem moja droga ;)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać co myślisz!