Zakochaj się w Rzymie, cz. I - kwintesencja Wiecznego Miasta.

13:36 Kinga ⚬ Yummy Lifestyle 4 Comments

Marzec w Polsce pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o pogodę, temperaturę powietrza i ilość wiosny w wiośnie. Dlaczego więc nie wyskoczyć 'za miasto' do miasta za granicą i nie przyśpieszyć choć na chwilę procesu rozkwitu wszystkiego? W styczniu wraz z kuzynką kupiłyśmy bilety lotnicze do Rzymu z zamiarem spędzenia w tym pięknym mieście pięciu dni i choć główny powód naszej (a przynajmniej mojej) wizyty we włoskiej stolicy był zgoła inny niż zwiedzanie (tak jak w przypadku lipcowego wypadu do Pragi; mam nadzieję, że wkrótce będę mogła zdradzić Wam w końcu tajemnicę kryjącą się za tymi wyjazdami), nie zamierzałyśmy przesiedzieć wolnego czasu w czterech ścianach. Na 'spacerowanie' po Rzymie udało nam się przeznaczyć 3 pełne dni. Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że jest to wystarczająco dużo czasu, żeby zobaczyć najbardziej znane miejsca z przewodników (choć samo zwiedzanie niektórych z nich nie jest już wliczone w ten czas), ale też zaledwie kropla w morzu czasu, jaki chciałabym w tym mieście spędzić.


Dzisiejszy post jest pierwszą częścią opowieści o wizycie w Mieście Siedmiu Wzgórz. Jeśli nie jesteś gotowy/gotowa na dużą dawkę informacji i zdjęć to najlepszy moment, żeby wyłączyć tę stronę, choć jednak mimo wszystko zachęcam do przewinięcia jej niżej. Tych wszystkich, którzy chcą choć na chwilę przenieść się do słonecznego, ciepłego (18 stopni w marcu to całkiem przyzwoita temperatura, nieprawdaż?) i wypełnionego obłędnymi lodami Rzymu zapraszam do lektury. W "telegraficznym" skrócie przedstawię Wam 3 dni kręcenia głową w każdą stronę na wąskich i szerszych ulicach miasta Romulusa i Remusa. W tym 'odcinku' zobaczycie najbardziej znane miejsca i zabytki Rzymu, które stanowią symbole tego miasta, w kolejnym natomiast przedstawione będą miejsca i inne szczegóły, które budują jego atmosferę, osobny post przeznaczony będzie na jedzenie rzecz jasna, a jeszcze jeden (lub dwa) poświęcę temu na co zwrócić uwagę planując podróż i będąc na miejscu.


Zanim przejdę do konkretnych miejsc chciałabym zaznaczyć, że wszystkie najważniejsze zabytki znajdują się tak naprawdę stosunkowo niedaleko siebie. Zastanawiałyśmy się z kuzynką nad zakupem przynajmniej trzydniowej karty na metro, ale po szybkich kalkulacjach okazało się, że taki zakup jest opłacalny przy korzystaniu z mera przynajmniej 6 razy dziennie. My natomiast w metro wsiadałyśmy tylko po to, żeby dojechać do centrum i wrócić do naszego tymczasowego domu, a po sercu Rzymu poruszałyśmy się pieszo. Faktem jest, że średnia naszych spacerów na 3 dni to jakieś 14,5 km dziennie, ale przynajmniej bez wyrzutów sumienia mogłyśmy zjeść porządną porcję makaronu na kolację. Kolejność występowania zabytków będzie losowa. My podzieliłyśmy sobie turystyczne centrum na 2 części, trzeciego dnia wybrałyśmy się na Zatybrze. Trochę błądziłyśmy wąskimi uliczkami, ale żadna z nas nie miała nic przeciwko zgubieniu się w takich okolicznościach przyrody. Zaczynamy zwiedzanie!


1. Watykan
Nasza wycieczka tak naprawdę tutaj się zaczęła. Watykan to miejsce, w którym powinien zatrzymać się każdy, niezależnie od tego czy wierzący czy nie. Bazylika św. Piotra to istne dzieło sztuki samo w sobie, a Muzea Watykańskie gromadzą ogromne ilości obrazów, rzeźb i innych form sztuki. Co prawda tym razem ominęła nas wizyta w muzeach, ale przy okazji następnej wizyty w Rzymie na pewno tam zajrzę żeby zobaczyć choć ułamek słynnych dzieł. Za odwiedzenie Bazyliki nic nie zapłacicie a warto do niej wejść choćby nawet ze względu na umiejscowioną po prawej stronie od wejścia Pietę Michała Anioła czy pięknie zdobioną kopułę (wejście na kopułę kosztuje 5€ jeśli pokonacie w sumie 551 schodów pieszo lub 7€ jeśli ominiecie pierwsze 221 schodków i na dach Bazyliki wyjedziecie windą). Z kopuły rozpościera się piękny, panoramiczny widok na Rzym, który tym razem niestety również nas ominął. Ogromne wrażenie robi także główny ołtarz Bazyliki znajdujący się na grobem św. Piotra i zaprojektowany przez Berniniego baldachim nad nim. Jeśli chcecie odwiedzić Bazylikę nie zapomnijcie o odpowiednim stroju w sezonie letnim (zakryte ramiona i kolana) a także przygotujcie się na możliwość stania w kolejce do 'odprawy' bezpieczeństwa.


rzeźba św. Pawła
widok na Plac św. Piotra

Pieta Michała Anioła


Baldachim nad grobem św. Piotra



Gwardia Szwajcarska
Balbina to od grudnia moja towarzyszka w podróżach małych i dużych

2. Zamek i most św. Anioła  
Po wizycie w Watykanie warto przycupnąć na murze biegnącym wzdłuż Tybru i nacieszyć oko widokiem Zamku św. Anioła (zwanego także Mauzoleum Hadriana) i mostu. Znajduje się w nim watykańskie muzeum broni średniowiecznej. Tuż pod rzeźbą rzeczonego Anioła wieńczącego szczyt fortecy znajduje się taras widokowy. Wstęp do mauzoleum kosztuje 10€, dla obywateli UE w wieku 18-25 lat - 5€, dla osób poniżej 18 lat wstęp jest darmowy. My zadowoliłyśmy się oglądaniem go z zewnątrz podczas krótkiej przerwy na lunch (a właściwie mały piknik na murach).

Most św. Anioła



widok na Mauzoleum Hadriana z Mostu św. Anioła
3. Altare della Patria
Znajdujący się przy Placu Weneckim Pomnik Wiktora Emanuela II to pomnik państwowy i jednocześnie chyba jedna z bardziej charakterystycznych dla Rzymu budowli. Pomnik ma wysokość 81 m i jest szeroki na 135 m. W zdobnictwie użyto symboli roślinnych: palmy (zwycięstwo), dębu (siła), wawrzynu (zwycięski pokój), mirtu (ofiara) oraz oliwki (zgoda). Centralna jego część to Grób Nieznanego Żołnierza. Płonie tu wieczny ogień a żołnierze trzymają wartę. Za nim ściana ozdobiona płaskorzeźbą z postacią bogini Rzymu na złotym tle. Wyżej, na cokole, ustawiono konny pomnik króla. Na cokole pomnika Wiktora Emanuela znajdują się symbole miast, które były siedzibami władz szlacheckich w historii Włoch. Ołtarz Ojczyzny zdobią również statuy 16 regionów. Każda z nich została wyrzeźbiona przez innego artystę, pochodzącego z konkretnego regionu. Z tarasów pomnika można podziwiać piękne widoki w tym także na Forum Trajana, Forum Romanum i Koloseum.




Widok na Plac Wenecki
Widok na Forum Trajana, Forum Romanum i Koloseum z tarasów Altare della Patri
4. Forum Trajana, Forum Romanum.
Forum Trajana to największe i najpóźniej wybudowane rzymskie forum w pobliżu Forum Augusta i Forum Cezara. Ten rozległy i nadzwyczaj reprezentacyjny plac był w okresie cesarstwa jednym z centrów intelektualnych Rzymu. Ruiny Forum Trajana znajdują się pomiędzy wzgórzami Kwirynał i Kapitol, na północny wschód od Pałacu Weneckiego. Forum zostało wytyczone za czasów panowania cesarza Trajana i było jednocześnie najmłodszym i największym placem tego typu w Rzymie.






Forum Romanum natomiast chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Niegdyś było centralną częścią miasta, wokół której rozwinął się starożytny Rzym. Wejście jest płatne a bilet obejmuje wstęp do Koloseum, na Palatyn i Forum Romanum właśnie. Cena biletu normalnego to 12€, ulgowego 7,50€ (18-25 lat), miejsca te zwiedzisz za darmo jeśli masz mniej niż 18 lat. Bilet jest ważny przez dwa dni i upoważnia do jednokrotnego wejścia do każdego z miejsc. My podziwiałyśmy Forum Romanum z Kapitolu (jeśli obejdziecie Muzea Kapitolińskie dookoła ukaże się Waszym oczom plac, z którego jest piękny widok na Forum.






5. Koloseum
Tego miejsca nikomu nie trzeba przedstawiać. Koloseum jest symbolem Rzymu tak samo jak Statua Wolności symbolem Nowego Jorku. Nie muszę także chyba nikomu przybliżać historii tego miejsca. Bilet wstępu, jak wspomniałam powyżej upoważnia do odwiedzenia także Forum Romanum i Palatynu. My zadowoliłyśmy się oglądaniem Amfiteatru Flawiuszów z zewnątrz i z pobliskiego parku Colle Oppio (który okazał się fantastycznym punktem widokowym na Koloseum bez tłumu ludzi). W tym miejscu polecam wybitnie pilnować swoich rzeczy, ale o tym w innym poście. Tuż obok Koloseum znajduje się także imponujący Łuk Konstantyna.








6. Schody Hiszpańskie
 Prowadzą z Placu Hiszpańskiego do kościoła św. Trójcy. Turystów jest tu mnóstwo, każdy tłoczy się by zrobić sobie na nich zdjęcie co jest obecnie utrudnione, gdyż schody są od jakiegoś czasu remontowane. U podnóża stopni znajduje się niewielka fontanna Barcaccia (krypa, łódeczka) wykonana w 1623 r. przez Pietro Berniniego, ojca znanego Giovanni Lorenzo Berniniego. Jest ona pamiątką po powodzi, która miała miejsce na Boże Narodzenie w 1598 r. Wody Tybru wyrzuciły w tym miejscu łódkę.



7. Fontanna di Trevi.
Ogromna i chyba najbardziej znana fontanna świata. Z centralnej części fontanny spogląda na nas Neptun. Zasila ją woda doprowadzona akweduktem zbudowanym w 19 r. p.n.e. przez Agrypę, tym samym, który zasila fontannę Barcaccia znajdującą się u podnóża Schodów Hiszpańskich. Legenda wiąże nazwę fontanny z imieniem Trevia noszonym przez dziewicę (łac. virgo), która odkryła źródło wody wykorzystane przy budowie akweduktu. Wodę doprowadzaną przez ten akwedukt do fontanny nazywa się Acqua Virgo. Turyści zwyczajowo wrzucają do fontanny drobne monety (przez ramię, do tyłu), by zapewnić sobie "powrót do Rzymu". Istnieją również legendy związane z ilością wrzucanych monet - jedna ma zapewnić powrót do Rzymu, dwie - romans, trzy - ślub. Pieniądze, wyławiane przez władze miasta, przeznaczone są na utrzymanie zabytków oraz na potrzeby biednych w Rzymie.



8. Panteon
Miejsce poświęcone wszystkim bogom, okrągła świątynia na Polu Marsowym, ufundowana przez cesarza Hadriana. Jest jedną z najlepiej zachowanych budowli z czasów starożytnego Rzymu. Panteon jest rotundą o średnicy 42,2 m i takiej samej wysokości. Przed wejściem do świątyni znajduje się dobudowany trzyrzędowy portyk 16 kolumn w porządku korynckim, z czego 8 ustawionych jest w pierwszym rzędzie. Oculus na środku kopuły jest jedynym otworem oświetlającym wnętrze. Ponieważ otwór nie ma przykrycia, posadzka na środku jest lekko wklęsła z odpływem na zewnątrz do odprowadzania wód opadowych. W pierwszej kaplicy znajdują się szczątki Perin del Vaga – uważanego za drugiego po Juliuszu Romano, wielkiego asystenta Rafaela. W drugiej kaplicy widoczne są grobowce króla Humberta I i królowej Małgorzaty. Między drugą i trzecią kaplicą jest grób Rafaela, jednego z największych malarzy świata. Obok znajduje się grób Marii Bibbieny, narzeczonej Rafaela, zmarłej trzy miesiące przed nim. W innej kaplicy znajduje się grobowiec Wiktora Emmanuela II, a na ołtarzu kolejnej, możemy podziwiać obraz Zwiastowanie Melozza da Forli.




W tym poście to by było na tyle. W następnych, tak jak wspomniałam wcześniej, poruszę kwestię innych miejsc, które chcę dołączyć do nieco innej kategorii niż główne zabytki. Mam nadzieję, że wpis Wam się spodoba i chętnie przeczytacie kolejne.

Piazza del Risorgimento

4 komentarze :

  1. Mam apetyt na Rzym od jakiegoś czasu i z prawdziwą przyjemnością przeczytałam ten opis. Ogromnie spodobały mi się zdjęcia pokazujące sztandarowe zabytki w szerszym kontekście. Czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki :) qd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam w Rzymie 7 razy (łącznie było to ok.3 miesięcy) i ciągle mi tego miasta mało....Niezwykłe, niesamowite, wspaniałe! Wiem, że jeszcze nie raz tam wrócę.

      Usuń
  2. Schody hiszpańskie to tak naprawdę jedynie polska nazwa, i to nie do końca właściwa, bo w rzeczywistości schody nazywają się Scalinata Trinita dei Monti

    OdpowiedzUsuń
  3. Wizyta w Rzymie to niezwykłe przeżycie, w mieście jest tyle do zwiedzania.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać co myślisz!